antyreklama hi5
Nowa platforma spamowa hi5.com weszła w zeszłym roku z przytupem na polski rynek i spaliła się na samym starcie. Spamowała skrzynki e-mailowe podszywając się pod znajomych. Sprawa ucichła i zapomniałem na kilka miesięcy o tym amerykańskim syfie.
Od kilku dni regularnie po śniadaniu jestem zapraszany przez jakieś obce nazwiska do tego spamującego serwisu. Taki sposób reklamy jest podręcznikową strategią antyreklamy. Sposób w jaki weszli Amerykanie na rynek przypomniał mi nieco debiut ebay.com - ktoś spartolił rozeznanie rynku. Owszem, Polacy lubią portale społecznościowe, ale rynek jest już podzielony. Polacy natomiast bardzo nie lubią spamu i świadomość, co to spam, ciągle w narodzie rośnie. Do zeszłego tygodnia byłem przekonany, że amerykanie dostali solidną lekcję od polskich internautów i zaprzestali tego typu praktyk.
Nigdy nie udostępniałem firmie z San Francisco swojego e-maila. Adres wypłynął z Allegro.pl, pozostaje tylko ustalić w jaki sposób.
Mój adres znajdował się w kontaktach którejś ofiary tego spamportalu.
Dodaj komentarz